Agnieszka Frykowska chce odciąć się od swojej niechlubnej przeszłości i zatrzeć złe wrażenie nowym, skromnym wizerunkiem.

Na gali Gentelman Roku 2009 pokazała się w dziewczęcej „małej czarnej” z satyny.

Była to przeciętnej urody sukienka z kopertowym dekoltem, zaznaczoną talią z ozdobnym kwiatem oraz poszerzaną spódnicą, spod której uwidaczniała się warstwa tiulu.

Uzupełnieniem tej kreacji było obcisłe bolerko, kryjące rajstopy, czarne pantofle i mała torebka na pasku. Agnieszka ograniczyła się też w kwestii makijażu i biżuterii, także fryzura była bardzo skromna.

Takie wydanie Frykowskiej zupełnie nas nie przekonało. Sukienka była bardziej niż przeciętna, a bolerko zbyt obciskało ramiona.

Grzeczny look zupełnie nie pasuje do Frytki. Całość daje wrażenie sztuczności. I po co udawać kogoś, kim się nie jest i nigdy nie będzie, skoro usta same układają się w ulubionego „karpika”?

A jakie są Wasze opinie na ten temat?

 Skromniutka Agnieszka Frykowska

 Skromniutka Agnieszka Frykowska