Skandal w Victoria’s Secret! (VIDEO)
Marka Victoria’s Secret kojarzy się głównie z uśmiechniętymi i seksownymi Aniołkami oraz kobiecą, koronkową bielizną.
Okazuje się jednak, że za kolorowymi biustonoszami i figami kryje się prawdziwy dramat dzieci pracujących w Burkina Faso.
Produkty sygnowane marką VS powstają z organicznej bawełny, do produkcji której wykorzystuje się niewolniczą pracę dzieci.
Mali pracownicy harują po kilkanaście godzin dziennie bez odpoczynku czy jedzenia, co udowodnił portal Bloomberg.
Serwis opublikował szokujący materiał, którego bohaterką jest 13-letnia Clarisse Kambire. Dziewczynka pracuje na farmie z certyfikatem sprawiedliwego handlu w Burkina Faso. Clarisse za swoją ciężką pracę nie dostaje pieniędzy, musi jednak wykonać „dzienną normę” – w przeciwnym razie jest bita i poniżana przez swojego pracodawcę, należącego zresztą do bliskiej rodziny dziewczyny.
Reporterzy portalu ujawnili badania przeprowadzone przez National Federation of Burkina Cotton Producers. W raporcie wyraźnie określono, że organiczne farmy narażają na niewolniczą pracę tysiące małoletnich dzieci.
Marka Victoria’s Secret zarzeka się, że nie widziała dokumentów i zapowiada wszczęcie postępowania przeciwko nieuczciwym farmerom.
Jak można przypuszczać, właściciele VS doskonale wiedzieli skąd pochodzi bawełna, z której szyta jest bielizna marki. Mamy nadzieję, że skandal, który ujrzał światło dzienne zmieni sytuację w Burkina Faso, a przynajmniej sprawi, że producenci światowych marek wycofają się ze współpracy z nieuczciwymi farmerami.
Kupiłybyście bieliznę marki, której pochodzenie związane jest ciężką, niewolniczą pracą dzieci? Myślicie, że skandal zaszkodzi firmie Victoria’s Secret?