Sekrety urody gwiazd: Heidi Klum

Po krótkiej przerwie wracamy do naszego środowego cyklu Sekrety urody gwiazd.

Dziś mamy dla Was sekrety urody modelki, która mimo 40 lat (czterdzieste urodziny gwiazda obchodzić będzie w czerwcu) i czworga dzieci nadal prezentuje się świeżo i dziewczęco.

Zobaczcie, jak dba o siebie jedna z najsłynniejszych top modelek na świecie – Heidi Klum.

Figura

Bardzo dużo ćwiczę – wyznała gwiazda w jednym z wywiadów. – Jest mi łatwiej, kiedy jestem w Nowym Jorku. Tutaj mam więcej czasu, moje dzieci nie muszą chodzić do szkoły. Kiedy jestem w L.A, wtedy jest troszkę gorzej. Trudno mi znaleźć, szczególnie rano, troszkę czasu, żeby wyślizgnąć się z domu na siłownię – dodała.

Modelka nie ukrywa, że latem jej treningi są intensywniejsze. Heidi dodatkowo biega wieczorami kilka kilometrów, co pozwala jej na utrzymanie perfekcyjnej sylwetki.

Dieta

Heidi Klum całkowicie wyeliminowała ze swojej diety węglowodany. Czasem zdarza się jej zgrzeszyć, jednak stara się spożywać produkty bez zawartości węglowodanów i z niską zawartością tłuszczu. Podstawą jej diety jest grillowany kurczak i różnego rodzaju sałatki. Często również sięga po zupy, zwłaszcza chudy rosół. Makaron gotuje, owszem, ale tylko dla dzieci. Sama wypija tylko bulion.

Modelka otwarcie potępia kult wychudzonych modelek i mówi o zaletach dodatkowych kilogramów. Gwiazda twierdzi, że jeśli kobieta przekracza granicę trzydziestu lat, powinna się nieco zaokrąglić. Zmarszczki stają się wtedy mniej widoczne i skóra wydaje się młodsza.

Kosmetyki

Wybierając się na galę, czy imprezę Heidi zawsze zabiera ze sobą mały puder i bibułki matujące oraz coś niekalorycznego do przekąszenia. Zawsze staram się mieć coś na ząb ze sobą, nawet gumę do żucia. Niektóre ceremonie tak długo trwają! – mówi gwiazda.

Modelka jest podobno uzależniona od kremów pod oczy. Zawsze dba o to, by na noc wklepać w powieki i skórę w ogół oczu krem z ekstraktem ze świetlika. Na większe wyjścia gwiazda smaruje ciało balsamem z rozświetlającymi drobinkami.

Włosy

Włosy Heidi są w doskonałej kondycji, co jest sporym osiągnięciem. Praca modelki bardzo je nadweręża, a Heidi pracuję przecież od 18 roku życia.

Był taki okres, kiedy byłam prawie platynową blondynką. Był to efekt zbyt mocnego rozjaśniania moich włosów, dlatego były wysuszone i trudne do opanowania – wyznaje. – Wyglądało to tak, jakbym miała na czubku głowy małego ananasa!- dodała.

Od tego czasu Heidi intensywnie nawilża włosy. W jej kosmetyczce znaleźć można zarówno maski intensywnie nawilżające, jak i ampułki, które stosuje raz w tygodniu przez 6 tygodni co 2 miesiące. Modelka nawilża też włosy jedwabiem i wciera w skórę głowy preparaty witaminowe.

Operacje plastyczne

Złośliwi twierdzą, że nos Heidi jest zbyt idealny, by był dziełem natury. Porównując zdjęcia modelki z czasów młodości widać jednak wyraźnie, że gwiazda od zawsze była posiadaczką nosa idealnego.

Nie można jednak nie zauważyć, że Heidi poddała się zabiegowi powiększania piersi. Było to jednak prawdopodobnie jej jedyne spotkanie z chirurgiem plastycznym.

A co z botoksem? – Zmarszczki mnie nie martwią – powiedziała w jednym z wywiadów. Nie mam zamiaru ostrzykiwać się botoksem. Być może kiedyś zmienię zdanie, chociaż nie sądzę. Dobrze się czuję w swojej skórze i nie walczę z upływającym czasem.

W wywiadzie dla magazynu Allure modelka powiedziała z kolei: Na razie z dumą mogę przyznać, że nie ingerowałam w żaden sposób w moją urodę. Każdy ma własne poczucie estetyki, a dla mnie kobiety, które poddają się zabiegom upiększającym, nie są ładne. Przerażające jest to, że na botoks czy inne tego typu rzeczy decyduje się coraz więcej młodych dziewczyn. Nie będę wymieniała nazwisk, ale są takie gwiazdy, które jeszcze pięć lat temu wyglądały ślicznie, a teraz patrzę na nie i myślę sobie: „Wow, kto to jest? Nie poznaję”. A kobiety w moim wieku operacje robią już nagminnie. Zastanawiam się, co będą musiały zrobić, kiedy dojdą do pięćdziesiątki, kiedy na serio zaczną się starzeć?

Tajny trick

Pytana o tajemnicę swojej urody modelka zawsze odpowiada jedno: sen.

Heidi o 20.30 jest już w łóżku. Jeśli nie czuje znużenia, wypija melisę i kładzie się do łóżka. Wstaje po dziesięciu godzinach snu – o 7 rano, by wyprawić dzieci do szkoły.

Uroda, skóra, ciało, cała ja potrzebuję odpoczynku. Nic nie działa tak zbawiennie na mój wygląd jak dobry sen – mówi.

TUTAJ zobaczycie, jak Heidi prezentowała się w wieku 19 lat.

Na sekrety urody jakiej gwiazdy macie ochotę za tydzień?