Choć początkowo zmianę wizerunku Sashy Strunin przywitałyśmy ze sporą dozą sympatii, to jednak stopniowa zaczynamy już czuć się nim znudzone.

Od jakiegoś czasu piosenkarka konsekwentnie wybiera projekty sygnowane przez swojego osobistego stylistę Gavla Grzegórskiego. To z nim również widywana jest podczas wszystkich swoich publicznych wystąpień.

Tak było również na imprezie MTV pod hasłem I want it my way. Sasha pojawiła się na niej ubrana w krótką sukienkę z asymetrycznym dekoltem oraz zamszowe buty na obcasie.

Uwagę przykuwała jednak przede wszystkim jest mocno natapirowana fryzura. Czyżby nie wiedziała, że ani to ładne, ani modne?