O Sandrze Kubickiej z powodzeniem możemy mówić jako o jednej z najgorętszych polskich modelek. Ostatnio zrobiło się o niej głośno w polskich mediach, wszystko za sprawą współpracy z Jessiką Mercedes i jej marką Moiess. Sandra wzbudza teraz w Polsce o wiele większe zainteresowanie niż dotychczas.

ZOBACZ: SANDRA KUBICKA: CZASAMI CHCIAŁABYM OLAĆ INSTAGRAM, ALE NIE MOGĘ

Modelka udzieliła w ostatnim czasie kilku wywiadów. Opowiadała m.in. o swojej przygodzie z marką Victoria’s Secret. Tym razem w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle, zdradziła kolejną porcję informacji…

– Klienci zapominali, że miałam baby fat, nie byłam gruba, takie coś schodzi z wiekiem. Próbowałam schudnąć, chodzić na siłownię, liczyłam sobie kalorie – mówi Sandra Kubicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

style="overflow:hidden;">Efektem starań modelki o uzyskanie odpowiedniej wagi były poważne problemy ze zdrowiem. Kubicka zemdlała w czasie sesji zdjęciowej i trafiła do szpitala, gdzie przeszła kompleksowe badania. Pokazały one, że gwiazda nie dostarczała swojemu organizmowi odpowiedniej ilości substancji odżywczych – miała niedowagę oraz znaczne ubytki ważnych dla zdrowia mikroelementów. Otrzymała wówczas duże wsparcie ze strony swoich agentów, którzy zdecydowali o jej wyjeździe na kilkutygodniowe wakacje.

– Stwierdzili, że nigdy więcej tego nie zrobię, będę pracować jako modelka komercyjna i nie będę starała się zmienić. Od tamtej pory, jeśli klient stwierdza że mu nie odpowiadam, to trudno, ktoś inny mnie weźmie, nie będę siedzieć i płakać – mówi Sandra Kubicka.

style="overflow:hidden;">Modelka zrozumiała wówczas, że nie chce zmieniać się, tak aby dostosować się do wymogów innych ludzi. Współpracuje z wieloma kontrahentami, którym odpowiada jej sylwetka, sama również jest zadowolona ze swojego ciała. Ciężko pracuje, by utrzymać jędrną i szczupłą sylwetkę i nie przejmuje się sporadycznymi nieprzychylnymi komentarzami. Innym kobietom również radzi zachowanie dystansu.

– Często dostaje wiadomości od dziewczyn, które twierdzą, że są za niskie, za grube. Chcę im powiedzieć: nie róbcie sobie krzywdy, bo nie jest to tego warte – mówi Sandra Kubicka. – Nie jest to warte wizyt w szpitalu, słuchania opinii: co sobie zrobiłaś i jak jesteś nieodpowiedzialna. Mieć później problemy ze zdrowiem – to nie jest tego warte.

style="overflow:hidden;">ZOBACZ TEŻ: SANDRA KUBICKA W PLAYBOYU! ZOBACZ BARDZO ODWAŻNĄ SESJĘ!

Spodziewałyście się takiej odpowiedzi?

Sandra Kubicka: Poświęcenie dla modelingu nie jest warte odwiedzin w szpitalu

Sandra Kubicka: Poświęcenie dla modelingu nie jest warte odwiedzin w szpitalu

Sandra Kubicka: Poświęcenie dla modelingu nie jest warte odwiedzin w szpitalu

Sandra Kubicka: Poświęcenie dla modelingu nie jest warte odwiedzin w szpitalu

Sandra Kubicka: Poświęcenie dla modelingu nie jest warte odwiedzin w szpitalu