Zeberka zawsze podziwia umiejętność noszenia zwykłych rzeczy. Bo przecież w koku i sukni z trenem każdy zrobi wrażenie.

Tymczasem Salma Hayek zachwyca w zwykłym podkoszulku (tak naprawdę nie takim zwykłym – promuje walkę z rakiem). Oczywiście pomijamy fakt, że to TA Salma, na widok której faceci tracą wszelką zdolność koncentracji.

Aktorka nie eksponuje jednak piersi, z bardzo dodatnim efektem. Nie krzywi ramion, wstydząc się biustu. To dzięki temu t-shirt wygląda nienagannie. Spodnie zostały dobrane tak, by maksymalnie wydłużyć nogi – szerokie nogawki kryją potężne, wysokie buty na koturnie (żałujemy jednak, że ich nie widać). A przecież taki „stelaż” nie zmieściłby się w rurkach.

Na koniec fryzura: naturalna, ale widać, że ktoś poświęcił włosom chwilę z suszarką i grubą szczotką w ręce. Tak mało i tak dużo jednocześnie.

Salma Hayek: glam w zwykłym t-shircie

Salma Hayek: glam w zwykłym t-shircie