Czy ktoś wpadłby na to, aby połączyć skórzaną kurtkę motocyklową i męski kapelusz ze zwiewną sukienką i rajstopami w koronkowy wzór.

Taki zestaw zupełnie nie przychodzi do głowy, ale Reni Jusis nie boi się podobnych połączeń.

Dlatego zdecydowała się na kontrast ciężko-lekko. I może byłoby nieźle, ale całość wydaje się w ten sposób przeładowana. Gdzieś zgubił się ten smaczek. Może po prostu jest o jeden element za dużo?

Reni Jusis nie boi się odważnych połączeń