Wydawać by się mogło, że dzięki filtrom na Instagramie i innym aplikacjom upiększającym, czujemy się piękniejsi niż zazwyczaj, bo nasze selfie są praktycznie bez skazy.

Czytaj więcej: Kylie Jenner i jej coraz odważniejsze zdjęcia (FOTO)

Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że selfie bardzo negatywnie wpływają na naszą samoocenę i przez nie częściej pędzimy do gabinetów medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej.

Amerykańska Akademia Chirurgii Plastycznej i Rekonstrukcyjnej Twarzy opublikowała statystyki dotyczące podejmowania decyzji o poddaniu się zabiegom. Okazało się, że inspiracją dla aż 1/3 pacjentów jest to, że chcą móc zrobić sobie doskonałe „selfie” i chwalić się nim na swoich profilach.

Co za tym idzie, w ciągu ostatniego półtora roku liczba operacji plastycznych wzrosła o 25%.

Pacjenci odwiedzający gabinety nie kryją się z tym, że duże znaczenie ma dla nich to, jak wyglądają na portalach społecznościowych i że to właśnie selfie innych są dla nich inspiracją.

Nie bez znaczenia jest także fakt, że fotki w sieci oglądają nasi potencjalni przyjaciele, partnerzy i pracodawcy.

Jednym słowem, idziemy pod nóż, by lepiej wyglądać na Instagramie. Przesada?

Przez selfie robimy więcej operacji plastycznych!

Przez selfie robimy więcej operacji plastycznych!

Przez selfie robimy więcej operacji plastycznych!