Na ulicach, nie tylko polskich, możemy zauważyć całą masę podróbek. Jednymi z najczęściej podrabianych rzeczy są kultowe torebkiChanel i chusty od Hermesa.
Niestety, nawet jeżeli chcemy zainwestować w oryginalną rzecz, pojawia się mnóstwo nieuczciwych sprzedawców. A nie oszukujmy się, w Polsce nie mamy zbyt dużego dostępu do butików wielkich domów mody. Przed zakupem upewnijmy się więc, że dany sklep jest rzetelny.
Z pomocą w sprawdzaniu autentyczności przychodzi do nas Dorota Partycka-Busoni, ekspert PierreRiu.com.
Bardzo często, aby zweryfikować pochodzenie produktu, musimy posługiwać się różnymi przyrządami, w tym również wagami. Dlaczego? Oryginalna apaszka Hermès o wymiarach 90 x 90 cm powinna ważyć 63 gramy, natomiast sztuczne tkaniny, z jakich wykonuje się podróbki zwykle będą cięższe – mówi Dorota Partycka-Busoni.
Do jej produkcji zużywa się aż… 450 kilometrów jedwabnej nici! Jedwabny szal doczekał się już ponad 1500 wersji. Na przestrzeni lat, nad jedną sztuką pracowało nawet 100 artystów. Nie dziwi nas więc cena takiego dodatku.
Kolejną rzeczą są kolory: w podróbkach, na odwrocie chusty, wzór nie jest regularnie odbity lub też saturacja nie jest odpowiednia. No i w końcu brzeg, który zawsze powinien być ręcznie podszyty, NIGDY maszynowo! – dodaje ekspertka.
Torebka Chanel
Szczególną uwagę należy zwrócić na symetrię, zwłaszcza jeżeli mówimy o torebce pikowanej lub w geometryczne wzory.
Jeśli z jednej strony romb został ucięty w ¾ jego szerokości, to po drugiej stronie musi wyglądać dokładnie tak samo – zauważa Dorota Partycka-Busoni.
Kolejną rzeczą, na której powinniśmy skupić uwagę są elementy metalowe, w tym logo.
Przede wszystkim zwróćmy uwagę na logo CC. Górna część prawej litery C powinna przebiegać na lewej literze C. Kolor metalowych elementów wszędzie powinien być taki sam, nie ma mowy o złotym zapięciu i srebrnym łańcuchu. No właśnie, jeśli mowa o łańcuchu: metal powinien być chłodny w dotyku, powinien być również dosyć ciężki oraz wydawać dźwięczny odgłos. W przypadku podróbek dźwięk ten jest pusty – tłumaczy Dorota.
Poradziłybyście sobie teraz z rozpoznaniem oryginału? Jak widać, nie jest to wcale takie proste!
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia