Kim Kardashian jest jedną z celebrytek, które dla dodatkowego rozgłosu są w stanie zrobić naprawdę wiele. Kardashianka dla przykładu ostatnio sprowokowała media m.in. swoimi ekstremalnymi stylizacjami i opowieściami o tym, że jej nienormalnych rozmiarów pupa jest efektem działania zastrzyków na łuszczycę…

ZOBACZ TEŻ: Po tych stylizacjach Kim Kardashian, by szokować, może wyjść już tylko naga

Do tego doszło oczywiście też zapozowanie w całkowitym negliżu do filmiku na Snapchacie, w którym relacjonowała, jak wysycha jej sztuczna opalenizna. Kim przyciągnęła wówczas uwagę nie tylko nagością, ale i nieco dziwnym wyglądem swojego brzucha…

To właśnie ten dziwny kształt spędzał ostatnio sen z powiek komentującym wygląd celebrytki. Wystarczyła zaledwie chwila, by w sieci zawrzało od spekulacji na temat rzekomej liposukcji, której w ostatnim czasie miała poddać się Kim. Inne teorie mówiły o tym, że mięśnie na brzuchu gwiazdki są w rzeczywistości jedynie „malowidłem” stworzonym przy pomocy opalania natryskowego.

Jeśli uwierzyłyście w drugą z teorii, miałyście rację!

Teraz Kardashiankę wydała jej zaprzyjaźniona specjalistka od opalania natryskowego, Fabiola Trujillo z Sobe Tan by Fabiola. W rozmowie z magazynem People stwierdziła, że opalenizna Kim wygląda świetnie, nawet jej… sztuczny kaloryfer na brzuchu!

ZOBACZ TEŻ: Konkurs! Zajrzyj do lodówki i zgarnij nagrody!

Zatem, oto wytłumaczenie…