Jak często powinno się prać stanik? Czy traktować go tak samo jak majtki  skarpetki, czyli wrzucać do pralki po jednym założeniu? A może w przypadku biustonosza to niepotrzebna nadgorliwość i wystarczy, że ten element garderoby wyląduje w praniu raz na parę tygodni? Opinie kobiet w tym temacie są podzielone. Ale poniższa historia rzuca zupełnie nowe światło na kwestię prania staników…

Spanie w staniku: bardziej szkodzi czy pomaga?

Pewna internautka postanowiła przeprowadzić mały eksperyment. Najpierw wyprała swoje staniki w pralce, a następnie wrzuciła je do wanny, do której dolała wodę i detergenty i zostawiła tak na parę godzin. Po powrocie do łazienki kobieta przeżyła niemały szok. Woda w wannie z biustonoszami była dosłownie brązowa – wszystko z powodu brudu, który po namoczeniu wydobył się z upranych uprzednio staników. Zdegustowana autorka eksperymentu podzieliła się zdjęciem ilustrującym jego efekty na jednej z grup na Facebooku (Mums Who Clean).

Namoczyłam moje staniki… Fuj!

Muszę to wypróbować! Ale patrząc na tę wodę boję się, jakie będą tego efekty.

Boję się myśleć, jak to będzie wyglądać u mnie.

Być może właśnie takie obrazki mieli przed oczami eksperci, którzy radzą, aby prać swoje biustonosze najlepiej po każdym założeniu, a w ostateczności co 2-3 dni. Jeśli sama chcesz przekonać się o tym, ile brudu gromadzi się w twoim staniku, włóż go do wanny lub miski wypełnionej ciepłą wodą. Dodaj proszku lub płynu do prania i zostaw tak na parę godzin. Po tym czasie powinnaś zobaczyć efekty. Następnym krokiem powinno być obowiązkowe wrzucenie stanika do pralki z resztą ubrań. Patrząc na te zdjęcia dalej uważacie, że codzienne pranie biustonosza to przesada?