Takie buty mają wiele zalet, kiedy ma się 6 lat. Można przykucnąć w najgorszej kałuży i mama nie powie ani słowa.

Nie znaczy to jednak, że duże dziewczynki nie mogą nosić podobnych rzeczy…

Cóż, dorosłyśmy, a z nami i owe buciki.

Fendi i Marc Jacobs proponują teraz baleriny z podobnego tworzywa. Po angielsku określa się je jako jelly shoes.

Za parę trzeba zapłacić ok. 200 dolarów.

Drogi powrót do przeszłości…

Za to będziemy mogły nosić je podczas wiosennych deszczy. Trzeba tylko czekać na maj.

I nie muszę chyba przypominać, że do takiego obuwia nienaganny pedicure to obowiązek…

jelly shoes