Jesienno/zimową kolekcję Oscara de la Renty najlepiej można podsumować określeniem – klasyczna elegancja. Żadnych szaleństw, wydumanych fasonów, ryzykownych połączeń kolorów czy faktur – projektant stworzył linię szykownych strojów dla współczesnej kobiety sukcesu.

Znajdziemy to tweedowe kostiumy, dopasowane żakiety połączone z szerszymi spodniami, futrzane kamizelki, skórzane spódnice, bombki czy koronkowe bluzki z bufiastymi rękawami. Siłą tej kolekcji są proste, a jednocześnie wyrafinowane sukienki z podkreśloną talią, ukazujące walory kobiecej sylwetki.

De la Renta nie ograniczał się w kwestii kolorów – możemy wybrać spośród czerni, starego złota, fuksji, fioletu, granatu, czerwieni, bieli i wielu innych. Pojawia się też wiele asymetrycznych dekoltów, które już są nie tyle modne, co po prostu odnalazły swoje miejsce obok tradycyjnych „serków” czy „łódek”.

Ostatnia część pokazu to iście oscarowe kreacje – z wielkimi spódnicami, kokardami i trenami.

Projektant po raz kolejny udowodnił, że mimo zmienności mody, wciąż najlepiej sprawdzają się sprawdzone, kobiece fasony i twarzowe kolory.

A jakie jest Wasze zdanie o jesienno/zimowej kolekcji Oscara de la Renty?

Całą kolekcją w zdjęciach znajdziecie tutaj.

 
Oscar de la Renta – jesień/zima 2009 cz. 1
 
Oscar de la Renta – jesień/zima 2009 cz. 2