O ogromnym szczęściu może mówić Lupita Nyong’o. Aktorka w ostatnich dniach przeżywała niemały stres. Był on związany z mało optymistycznym finałem przygody aktorki z jej oscarową kreacją. Na szczęście historia znalazła nowe, o wiele szczęśliwsze zakończenie…

ZOBACZ TEŻ: Kreacje gwiazd na rozdaniu Oscarów 2015

Przypomnijmy, że została ona ukradziona gwieździe z hotelowego pokoju wkrótce po tegorocznej gali. Dodatkowo sprawę komplikował fakt, że biała suknia od Calvina Kleina została przez Lupitę wypożyczona. Nie bez znaczenia pozostawała także jej cena. Ozdabiana ręcznie przyszywanymi 6 tys. pereł dzieło kosztowało 150 tys. dolarów!

Okazuje się, że złodziej najwyraźniej przestraszył się zamieszania, jakie zrobiło się w mediach po zaginięciu kreacji. Zwrócił skradzioną suknię do hotelu, z którego ją zabrał. Co więcej, powiadomił o tym fakcie media. Nie powstrzymał się także od zrelacjonowania swojej historii. To, co najmocniej z niej przebijało, to ogromny zawód złodzieja, gdy zorientował się, że perły zdobiące suknię na rozdaniu Oscarów 2015 nie były prawdziwe…

Cóż… Jak można było tak podstępnie zwieść kradnącego?!

Szczęśliwie dla Lupity i domu mody, dla złodzieja kreacja była bezwartościowa.

Oscarowa kreacja Lupity Nyong'o została odnalezina

Oscarowa kreacja Lupity Nyong'o została odnalezina

Oscarowa kreacja Lupity Nyong'o została odnalezina