Ola Szwed wygląda bardzo poważnie jak na swoje 17 lat. Nie wiemy, czy to efekt fryzury (być może), czy ubrań, makijaży, czy też wszystkiego po trochu.

Mimo to jest nieco lepiej. Przede wszystkim bluzka i spodnie to w końcu nie falbaniasta suknia wieczorowa.

Sama bluzeczka jest wdzięczna i słodka, ale trochę przeszkadza nadmiar świecidełek – nie dość, że dekolt zrobią dekoracyjne kryształki, to Ola postanowiła to wszystko jeszcze okrasić wisiorkiem, sporej wielkości kolczykami i bransoletką, o wiecznym kolczyku w brwi nie wspominając. Świecidełek jest naszym zdaniem za dużo, zawsze wypada zdecydować się na jakiś element dominujący, a tutaj wszystko kłóci się o bycie na pierwszym planie, łącznie z kokardkami przy butach.

OK, poszukajmy jeszcze czegoś pozytywnego… Bardzo podoba się nam połączenie ecru, beżu i szarości.

Ola Szwed nadal poważnie