Magazyny prześcigają się niemal w pochwałach na temat mamy i córki. Wrodzona finezja? Być może. Ola Kwaśniewska i jej mama Jolanta wzajemnie sobie doradzają. Czasami bywa i tak, że córka podkradnie mamie jakąś sukienkę… Na tym szaleństwa się kończą, bo Aleksandra ma jedną, żelazną zasadę – nigdy nie kupuje w second handach.

– Podziwiam ludzi, którzy tam chodzą i wynajdują coś dla siebie – powiedziała kiedyś w jednym z wywiadów. – Ja nie mogę, to musi być…

Nie dokończyła, robiąc zakłopotaną minę.