Choć listopadowa szaruga raczej nie zachęca do zakupu kolejnej pary okularów przeciwsłonecznych, to jednak warto przyjrzeć się modelom, które wyszły właśnie spod ręki Toma Forda. Kto wie, może wzorowane na nich oprawki w przyszłym roku podbiją również polskie ulice?

Projektant zaprezentował dwie propozycje, które oprócz fantastycznych kolorów, powalają na kolana również swoimi kosmicznymi cenami. Za wymarzoną parę trzeba bowiem zapłacić od 390 do 425 dolarów.

Całkiem sporo jak za kawałek plastiku, prawda?

 
Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford