Równocześnie z ostrym i agresywnym klipem do piosenki Diva, Beyonce nagrała kolejny – do utworu Halo.

Te dwa obrazy są zupełnie różne. Gdy w Diva widzieliśmy drapieżną odsłonę piosenkarki ruszającą się w takt rytmicznej muzyki i odzianą w wymyślne kreacje, tak w Halo Knowles gra rolę zakochanej i romantycznej tancerki.

Halo jest opowieścią pełną delikatnych emocji. Motyw tancerki także nie jest niczym nowym – przewijał się w klipach wielu piosenkarek – m.in. Geri Halliwell, czy Jennifer Lopez.

To nie pierwsze nawiązanie do Jennifer – w poprzednim teledysku Beyonce wystąpiła w sukni, którą 10 lat wcześniej miała na sobie słynna latynoska.

Bee zapowiadała, że chce, aby nowa płyta I Am…Sasha Fierce uczyniła ją divą – czyżby jej wzorem była Lopez?

A jakie jest Wasze zdanie o nowych piosenkach Beyonce? Która podoba Wam się bardziej – energiczna Diva czy romantyczna Halo?

Beyonce – Halo