Zbliża się karnawał i sezon studniówkowy, a co za tym idzie – imprezowe zakupy. Oprócz odpowiedniej kreacji zaopatrujemy się najczęściej także w odpowiednie dodatki, w tym buty.

Nowe buty to najczęściej problem – rzadko udaje się znaleźć takie, w których już od pierwszego razu można przetańczyć całą noc. Najczęściej trzeba buty dobrze rozchodzić, zanim zdecydujemy się w nich wyjść.

Nie ma niestety cudownej metody, która pozwoliłaby na przystosowanie nowych butów w przeciągu jednego dnia. Jest jednak kilka zasad, o których warto pamiętać, a o których często się zapomina.

Pamiętaj, że stopy nigdy nie są idealnie równe. To dlatego właśnie czasami uciska nas tylko jeden but. Ponieważ rozmiarówki różnych marek nieznacznie się od siebie różnią, buty trzeba przymierzyć aby przekonać się, czy ta „większa” stopa leży w nich komfortowo.

Nie kupuj butów na ostatnią chwilę. Aby przyzwyczaić się do nowego obuwia na kilka-kilkanaście dni przed ważną imprezą zacznij nosić je po około 30 minut dziennie. Jeśli Twoje stopy zaczną boleć, zdejmij buty i po prostu stopniowo wydłużaj czas ich noszenia każdego kolejnego dnia.

Uważaj na śliskie podeszwy. Parkiety w lokalach najczęściej bywają zdradliwe, a chyba żadna z nas nie chce mieć gipsu na nodze w roli pamiątki po studniówce czy imprezie sylwestrowej. Ze śliskimi podeszwami butów doskonale poradzi sobie gruboziarnisty papier ścierny.

Zaopatrz się w żelowe wkładki. One naprawdę wspomagają komfort stóp, szczególnie w przypadku butów na wysokich obcasach. Upewnij się, że dobrze się trzymają – choć zazwyczaj są samoprzylepne, to nieraz ten klej nie wystarczy.

Koło ratunkowe. Jeśli nigdy wcześniej nie miałaś na sobie butów na wysokich obcasach lub nosisz je wyjątkowo rzadko i obawiasz się, że nie wytrzymasz w nich całej nocy, rozważ zakup tzw. balerinek do torebki. Te buty można złożyć do tak małych rozmiarów, że bez problemu zmieszczą się w niewielkiej kopertówce. Podobne mają w swojej ofercie na przykład Dr Scholl’s oraz Footzy Rolls.

Jeśli Wasze buty wciąż są za ciasne być może przyda Wam się poniższy instruktaż:

A czy Wy macie jakieś sprawdzone sposoby na rozchodzenie nowych butów?