Grażyna Wolszczak wybrała klasyczne połączenie czerni i bieli. I choć na pozór wygląda grzecznie, detale jej ubioru wkskazują raczej na niegrzeczną dziewczynę.

Po pierwsze biały sweterek z rzadko tkanej dzianiny. Niby konserwatywny, ale spięty w pasie czarną kokardą od razu zyskuje na smaku. Dekolt też nie należy do najspokojniejszych – jest bardzo mocno wycięty, tak, że widać bieliznę.

Spodnie Grażyny Wolszczak to chyba najbardziej nobliwy z możliwych deseni, czyli białe paski na czarnym tle. Ale i one wnoszą do wyglądu aktorki pewną brawurę. Po pierwsze śmiało odsłaniają brzuch, po drugie, ich długość i rozcięcia na dole nogawek łamią konserwatywne standardy.

Jak się Wam podoba odważniejsza wersja Grażyny Wolszczak?

Grażyna Wolszczak

Grażyna Wolszczak