Bycie idealnym jednak ma swoją cenę, która jest bardzo wysoka. Często decyzje, które podejmujemy są nieodwracalne. Tak jak wybranie złego odcienia henny czy zbyt długich rzęs do przedłużenia. I kiedy zwykłe szaraczki muszą mierzyć się z konsekwencjami złych wyborów, są gwiazdy, które mają od tego ludzi. Tak, dokładnie, testerów urody. Jak Rihanna.

Wiadomo, nie jest łatwo być na świeczniku. Historia widziała już wiele upadających gwiazd przez słabych doradców, stylistów i makijażystów. Rihanna najbardziej boi się… źle zrobionych brwi. To właśnie dlatego ma swoją testerkę do brwi.

ZOBACZ TEŻ: RIHANNA LANSUJE STYL NA WCZESNĄ BEYONCE? PODOBNĄ SUKIENKĘ NOSIŁA W 2000 ROKU!

Jak donosi portal allure.com, Rihanna miała przeprowadzić modowy eksperyment z rozjaśnieniem brwi, na który chciała się zdecydować sama przed tegorocznym czerwonym dywanem na Met Gala. Zanim jednak wykonała go na własnej skórze, zatrudniła do tego… modelkę.

Okazało się jednak to bardziej problematyczne, niż zakładano. Dopiero po kilku próbach Rihanna zdecydowała się wykonać zabieg na własnych brwiach. Efekt końcowy był spektakularny i jej stylista dostał wiele gratulacji po dobrze przeprowadzonym zabiegu. Fanom również nie umknął ten jeden szczegół.

Czy nie jest to jednak zbyt… ekstrawaganckie?