Nicola Roberts jest ruda, blada i… piękna.

Coraz więcej kobiet postanawia nie zmieniać się na siłę i zamiast dostosowywać do opalonych standardów, eksponuje bladą skórę.

Co gorąco popieramy, bo nie ma nic piękniejszego, niż różnorodność.

Niestety, firmy kosmetyczne często zdają się nie popierać tego stwierdzenia, produkując bardzo ograniczone kolorystycznie pudry, podkłady, nawet szminki.

Teraz Nicola zamierza stworzyć kosmetyki przeznaczone właśnie dla bladolicych.

– To nie jest żadna linia gwiazdy. To po prostu makijaż dla kobiet z jasną skórą, dla każdego wieku. Nie ma wiele marek, które biorą pod uwagę wyjątkowo bladą skórę i jestem dumna, że jestem pierwszą, która się o to troszczy.

Czekamy z niecierpliwością. Niestety, podejrzewamy, że kosmetyki będą dostępne prawie wyłącznie na Wyspach, ale od czego są zakupy przez internet i aukcje internetowe?