Strój Moniki Richardson, w jakim pokazała się na rozdaniu Paszportów Polityki w Teatrze Wielkim był dość luźny.

Proste, ciemne spodnie, czerwona góra, szare buty i srebrna mała torebka.

Zgodnie z przysłowiem diabeł tkwi w szczegółach, tak i tutaj liczą się drobiazgi nadające charakteru całości – naszyjnik w kształcie motylków (motyw często powtarzający się w wiosennych kolekcjach) i pionowe „pęknięcie” na golfie.

Na plus zaliczamy odcień czerwieni, który pasuje Richardson i jest odejściem od jej ulubionego beżu.

Z drugiej strony torebka nie pasuje do luźnego charakteru reszty stroju. Zastanawiamy się też, czy naszyjnik jest odpowiedni do tak poważnej okazji, także pionowy „wzorek” biegnący przez środek tułowia budzi nasze mieszane uczucia.

A jakie jest Wasze zdanie o tym stroju Moniki Richardson?

 Motylki Moniki Richardson

Motylki Moniki Richardson