Zima po parysku, czyli chic we współczesnym wydaniu.

Przede wszystkim trzymamy się czerni, bieli i czerwieni. Jeśli buty, to na szpileczce, bo chociaż noga się męczy, to wygląda rewelacyjnie. Pepitka, czerwony sweterek i dłuuugie rękawiczki.

Czegoś brakuje? Tak, tego berecika:

black beret