Podczas promocji kosmetyków Benefit nie sposób było nie zauważyć niecodziennego makijażu Małgorzaty Sochy. Niecodziennego, bo aktorka rzadko pokazuje się podobnie umalowana. Zazwyczaj podkreśla oczy, usta zostawiając naturalne.

Tutaj, być może chcąc wizerunkowo dopasować się do stylu marki, którą promowała, postawiła na makijaż bardziej w konwencji lat 50. ubiegłego stulecia.

I chociaż tak ładnej dziewczynie pasuje wiele, my wolimy, gdy kolorystycznie jej usta są na drugim planie.

Małgorzata SochaMałgorzata Socha