Nikt „nie robi” czerwonego dywanu tak, jak Kristen Stewart. Aktorka zawsze uwielbiała łamać wszelkie zasady dotyczące mody na wielkich wydarzeniach. Na tegorocznej gali rozdania Oscarów zrezygnowała z tradycyjnej, ciągnącej się do ziemi sukni. Zamiast tego na czerwonym dywanie pojawiła się w niestandardowej stylizacji.

Kristen Stewart w kultowej markizetowej sukni Marilyn Monroe

Kristen Stewart na czerwonym dywanie miała na sobie krótkie spodenki. „Jej styl ciągle się zmienia, a jednocześnie jest unikalnym i jej własnym stylem. Ma tę pewność siebie, urzeka i magnetyzuje”, skomentowała stylistka aktorki. Mimo wszystko krótkie spodenki podzieliły widzów wydarzenia. Wielu tradycjonalistów bowiem preferuje ogromne warstwy tiulu i długie suknie do ziemi. Co ciekawe, uznani redaktorzy mody i krytycy z zadowoleniem przyjęli to ryzykowne podejście do stylizacji.

„Żadnych sukienek o kroju syreny! Żadnych sukienek księżniczek! Najwyższy czas”, oświadczyła dyrektor ds. mody w New York Times Vanessa Friedman. Nie tylko spodenki Kristen skłoniły obserwatorów do dyskusji. Po przejściu po czerwonym dywanie, szybko zrzuciła szpilki i wymieniła je na parę płaskich mokasynów.

Obłędne wiosenne kurtki i płaszcze. Które wybierać?

Sonda

Kristen Stewart

Co sądzisz na temat stylizacji aktorki?