Sesja ciążowa to uroczy pomysł – przyszli rodzice na taką okazję zazwyczaj wybierają piękne krajobrazy lub po prostu zdają się na inwencję fotografa i przygotowują zdjęcia w studiu, ale ta kobieta postanowiła pójść o krok dalej. Jej fotografie upamiętniające okres ciąży są naprawdę oryginalne.

ZOBACZ TEŻ: OMG! BELLA HADID JEST KLONEM ZNANEJ MODELKI Z LAT ’90!

Emily Mueller od lat zajmuje się pszczelarstwem, więc kiedy rok temu dowiedziała się, że jest w ciąży postanowiła stworzyć nietypową sesję zdjęciową.

Kobieta pozowała do zdjęć z tysiącem pszczół na ciele – ukochane zwierzęta osiadły na jej ciążowym brzuchu, ramionach i twarzy. Kiedy postanowiła podzielić się swoimi wyjątkowymi portretami w Internecie, wywołała sporo zamieszania. Jedni chwalili ją za oryginalny pomysł, ale nie zabrakło też krytyki – wiele osób uważało, że jest to niebezpieczne i absurdalne.

ZOBACZ TEŻ: EMILIA CLARKE PRZESZŁA DRASTYCZNĄ METAMORFOZĘ! UROCZE PIXIE WYGLĄDA ZNAKOMICIE!

Niestety szczęście Emily nie trwało długo – jej synek z powodu problemów z układem krwionośnym urodził się martwy. Wbrew krążącym w internecie opiniom, powodem tragedii nie była sesja zdjęciowa z pszczołami.

Po pogodzeniu się ze stratą czwartego dziecka, Emily Mueller ponownie zaszła w ciążę i jak się okazuje, wcale nie zrezygnowała z pomysłu na nietypowe zdjęcia. Tym razem wybrała inne zwierzęta, z którymi pozowała w pięknej scenerii rajskiego ogrodu.

Jak sama tłumaczy Nie chciałam robić takiej samej sesji, tym razem postawiłam na coś wyjątkowego i zupełnie innego. Na zdjęciach możemy oglądać szczęśliwą przyszłą mamę z uroczym kanarkiem i… 2,5 metrowym pytonem.

Co Wy na to?