Kim Kardashian wkońcu odniosła się do słów Sharon Osbourne! Uuuu… Ostro!

Jeśli jakimś cudem nie słyszałyście jeszcze o ostatniej aferze z Kim Kardashian i Sharon Osbourne w rolach głównych, pora nadrobić zaległości… Wszystko zaczęło się kilka dni temu, gdy w jednej z wypowiedzi żona Ozzy’ego nazwała celebrytkę prostytutką…

Jeśli Kim chce pokazywać swoje ciało, w porządku, ale to nie jest feminizm, tylko bycie prostytutką. I nie ma nic złego w byciu prostytutką, ale trzeba zawsze pamiętać kim się jest… – stwierdziła.

style="overflow:hidden;">Nie da się ukryć – atak był co najmniej zaskakujący i wywołał zdziwienie u wielu fanów, nawet jeśli było wcześniej wiadomo, że obie panie nie pałają do siebie sympatią…

Gdy wydawało się, że Kim nie odniesie się już do tego tematu, celebrytka postanowiła odpowiedzieć na ostre słowa Sharon. Zrobiła to przy okazji wywiadu dla E! News

Po pierwsze, myślę że odniosła się do cytatu, że „dzielę się nagimi fotkami w imię feminizmu”. Nigdy tego nie powiedziałam. Myślę, że gdy ludzie komentują słowa, których nie powiedziałaś, jest to śmieszne. (…) Dzielę się nagimi fotkami, bo podoba mi się to, jak wyglądam, czuję się dumna, że udało mi się zrzucić wszystkie pociążowe kilogramy, i dzielę się tym, bo dzięki temu czuję się silna – zaczęła od wytknięcia błędu Sharon.

style="overflow:hidden;">Kim nie poprzestała tylko na tym stwierdzeniu. Jasno zakomunikowała, co myśli na temat całej sytuacji…

Ale nigdy nie robiłam tego na zasadzie np. akcji „free the nipple”… Jeśli wrzucam jakieś zdjęcie, to dlatego, że podoba mi się, jak na nim wyglądam. Źle mnie zacytowała i myślę, że wygląda to dość głupio. – kontynuowała.

style="overflow:hidden;">Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza sytuacja, gdy Sharon wypowiada się w podobnym tonie na temat sióstr Kardashian/Jenner. Wcześniej oberwało się Kylie i Kendall za feralne koszulki m.in. z podobizną Ozzy’ego Osbournea…