Większość sesji zdjęciowych, w których pojawia się Kim Kardashian jest bardzo do siebie podobnych – jest mnóstwo ciężkiego, ciemnego makijażu, są seksowne sukienki lub równie często sama bielizna i niemal obowiązkowo rozchylone usta. Sesja dla styczniowego wydania magazynu Glamour jest zupełnie inna i dlatego właśnie nam się spodobała.

Kim została przedstawiona na zdjęciach jako zwyczajna „dziewczyna z sąsiedztwa” – w przydużym swetrze, w rozciągniętej koszulce. Jest szeroki uśmiech i wystawiony język – takiej Kim chyba jeszcze nie widzieliśmy.

Z wywiadu, jakiego udzieliła celebrytka, wybraliśmy jeden ciekawy fragment. Czy wiecie kto nauczył Kim sztuki makijażu?

– Mój tata! No, w pewnym sensie. Wysłał mnie i moje siostry do profesjonalnej szkoły makijażu. Powiedział, że jeśli mamy zamiar zacząć nosić makijaż, to lepiej, żebyśmy potrafiły go dobrze nałożyć.

Zobaczcie fotki, które na razie udostępnił magazyn Glamour. Jak Wam się podoba Kim w takiej nietypowej dla siebie wersji?