Jest jedna zasada: im odważniejsza i ekscentryczna sukienka, tym mniej dodatków wymaga.

„Tatuażowa” kreacja od Marchesy, na którą zdecydowała się Katy Perry, przyciągała spojrzenia. Niestety, im bliżej, tym większy oczopląs – bo po co te kolorowe pasemka we włosach?

Naszym zdaniem fryzjerski minimalizm sprawdziłby się dużo lepiej.

Sama sukienka jest już wystarczająco odważna.

No właśnie – a propos sukienki: podoba się Wam?