Jennifer Garner wraca na ekrany w świetnej formie. Na premierze nowego filmu Walentynki aktorka pojawiła się w klasycznym, prostym wydaniu, co zawdzięcza skromnej sukience pochodzącej z kolekcji Valentino na jesień 2010.

Kreacja prezentowana przez aktorkę zdecydowanie zyskuje na wartości, gdy przyjrzymy się precyzyjnym zdobieniom wykonanych ze skóry i koronki.

Jennifer zrezygnowała na ten wieczór z efektownych dodatków, które wzbogaciłyby jej stonowany wizerunek. 37-letnia aktorka postawiła na swoją naturalną, niemalże dziewczęcą urodę. Jak Wam się podoba ta stylizacja?