Kolekcje Emmy Cook dla marki TopShop sprzedają się świetnie, dlatego już niebawem do sklepów tej sieci trafi szósta kolekcja autorstwa tej brytyjskiej projektantki.

Projekty Emmy są zawsze bardzo ciekawe, choć do klasyki im daleko i pewnie nie wszystkim przypadłyby do gustu. Nam bardzo podobają się oryginalne i nienachalne nadruki, które jednocześnie są tak wkomponowane w dany strój, że na pierwszy rzut oka człowiek nie zdaje sobie sprawy, że to zwierzęta, a nie sam tylko delikatny roślinny wzór.

Tym bardziej rozczarowuje nowa kolekcja dla TopShop. Emma przygotowała ubrania w całości zadrukowane imionami. Jej inspiracją było pochodzące z lat pięćdziesiątych zdjęcie przedstawiające nastolatkę w sweterku zadrukowanym w męskie imiona. Cook chciała jednak, aby ubrania przywodziły na myśl styl lat osiemdziesiątych, stąd zmieniła fason, czcionkę i kolorystykę. Naszym zdaniem można by to zrobić zdecydowanie efektowniej. Chyba, że udostępnione do podglądu zdjęcia pokazują akurat te mniej atrakcyjne części kolekcji, ale jakoś nie chce nam się w to wierzyć.

Jak Wam się podobają? Dla porównania poniżej znajdziecie kilka projektów z wiosennej kolekcji Emmy Cook, która do sprzedaży trafi w lutym:

Emma Cook S/S 2010
(http://www.emmacook.co.uk)