Końcówka roku zawsze sprawia, że robimy się sentymentalne. Postanowiłyśmy przejrzeć zdjęcia z całego roku i zauważyłyśmy, że wszędzie pojawiał się jeden trend. Same też podążałyśmy jego śladem, czasami nawet nieświadomie. I zdałyśmy sobie sprawę, że przewodził on zarówno w modzie, jak i w makijażu. Bez zbędnego owijania w bawełnę- chodzi o BŁYSK. W 2018 rozświetlałyśmy twarz makijażem, wprowadziłyśmy błyszczące kosmetyki do pielęgnacji, nosiłyśmy też duże błyszczące akcesoria, świecące sukienki a w wakacje przyklejałyśmy brokatowe kryształki na twarz. Aż łezka kręci się w oku na wspomnienie tego szalonego roku.

ZOBACZ TEŻ: CZY WIESZ, KTO STOI ZA MARKĄ ANASTASIA BEVERLY HILLS? POZNAJ ANASTASIĘ SOARE

Wystarczy spojrzeć na poprzednie lata, by zrozumieć, dlatego tak polubiłyśmy i postanowiłyśmy wyróżnić ten trend. Przecież jeszcze 2-3 lata temu cekiny i kryształki kojarzyły nam się z późnymi latami 2000’ i z Paris Hilton. Dzisiaj? Projekty w tym stylu i makijaż noszą siostry Kardashian, wszystkie influencerki i modelki.

Nie da się ukryć, że ten rok po prostu błyszczał. Nie mamy mu tego za złe. Wręcz uważamy, że blask ten świetnie sprawdzał się nie tylko podczas imprez, lecz także na co dzień. Delikatne rozświetlenie twarzy to coś, czego nasze cery potrzebowały, czyż nie?

Swoją cegiełkę dodali też projektanci – oprócz rozświetlaczy, foliowych cieni i błyszczyków, mieliśmy też masę projektów, które błyszczały z daleka. Jak choćby ostatni pokaz Versace, podczas którego nasza ukochana Blake Lively wyglądała olśniewająco.

ZOBACZ TEŻ: PRZEGLĄD CZERWONYCH SZMINEK, KTÓRE PRZETRWAJĄ CAŁĄ WIGILIĘ ORAZ 12 POTRAW!

Najlepsze jest to, że nie wygląda na to, by trend ten miał zniknąć z pola widzenia z końcem 2018 roku. Wręcz odwrotnie. No może pomijając rozświetlacze, które producenci powoli próbują wybijać nam z głowy na rzecz cudownie matowej skóry.

I chociaż mat kusi, to chyba jeszcze chwilę zostaniemy przy rozświetleniu w pełni. A Ty? Jesteś z nami?