Ach, ciało idealne… Patrząc na Ewę Chodakowską te słowa napierają realnych kształtów. Nie da się ukryć, że figura trenerki jest najlepszą motywacją – równocześnie można się nabawić od patrzenia na nią kompleksów…

ZOBACZ TEŻ: Ewa Chodakowska obraża się za komentarz o powiększaniu ust

Okazuje się jednak, że konkurentce Anny Lewandowskiej nie są obce rzeczy tak przyziemne jak… rozstępy. Trenerka podzieliła się ostatnio na swoim instagramowym profili zdjęciem, na którym widać delikatne prążki na udach. Nie umknęło to uwadze jej fankom, które szybko podchwyciły temat w komentarzach. Do dyskusji włączyła się także Ewa.

Ewa Chodakowska jednak jest człowiekiem...

Czyżby Ewie Chodakowskiej także udzieliła się moda na pokazywanie w sieci swoich niedoskonałości? Na pewno dzięki temu zyskałaby dużo bardziej ludzkiego wymiaru…