Eva Mendes miała paradować po czerwonym dywanie w pięknej kreacji Atelier Versace.

Wszystko było przygotowane, gwiazda gotowa, ale tłumy protestujących przeciwko cięciom budżetowym na rzecz kultury we Włoszech uniemożliwili premierę filmu Les Petits Mouchoirs.

Aktorce grzecznie podziękowano, ale fotografowie zdążyli zrobić kilka zdjęć.

Następnego wieczoru gwiazd pokazała się w tej samej kreacji – tym razem bez komplikacji.

Dlaczego nie wybrała nowej? To nie z oszczędności, a… wygody. Gwiazda miała przygotowaną jedną kreację na każdą oficjalną imprezę. Ponowne pojawienie się w sukni Versace było więc podyktowane planem strojów.

A Mendes nie miała czasu na szukanie nowej kreacji wieczorowej. Wiadomo zresztą, że w pośpiechu i tak nie znalazła by nic równego tej spektakularnej sukni.

 
Poniżej znajdziesz wszystkie kreacjie Atelier Versace – jesień 2010:

A tu już Eva Mendes i jej wybór: