Gala Złotych Globów to nie tylko impreza uświetniająca ludzi filmu, lecz także prawdziwe targowisko próźności. Cel jest rzecz jasna jeden – pokazać się z jak najlepszej strony. Jeżeli chodzi o Evę Longorię to efekt był znakomity.

Aktorka wybrała czarną kreację z trenem autorstwa Zaca Posena. Wzrok przyciągały szczególnie odsłonięte plecy i misterne prześwity. Do sukni Eva Longoria dobrała kopertówkę Sergio Rossi oraz biżuterię od Neila Lane’a.

Choć Eva wyglądała świetnie, pozowała z niespecjalnie radosną miną. Przykro widzieć ją bez uśmiechu na takiej gali.

Jak się Wam podoba kreacja aktorki?