Dzień z życia Jeana Paula Gaultier (FOTO)

365 pasiastych koszul i 52 kilty – to tylko część niesamowitej kolekcji ubrań, jaką w swojej garderobie posiada Jean Paul Gaultier. Jak wygląda dzień z jego życia? Gdzie wielki projektant i buntownik świata mody szuka inspiracji? W nowym Harper’s Bazaar uchylił przed światem rąbek tajemnicy.

Poranek

Gaultier jest porannym telemaniakiem. Dzień rozpoczyna o 7.00 od włączenia telewizora. Kocha wylegiwać się w łóżku. To pozostałość z dzieciństwa, gdy ojciec fundował mu i jego mamie śniadanie do łóżek. Jean Paul nie pozwala na przeszkadzanie mu rano.

Jedyną istotą, której wolno rano przychodzić do mojego łóżka i mi przeszkadzać, jest moja kotka Linda (to kot syjamski o pięknych oczach jak u Lindy Evangelisty). – zdradził projektant. W odniesieniu do kotki nawiązał także do swoich inspiracji:

Teraz weterynarze mówią, że musisz kota karmić specjalnymi ciasteczkami, takimi z torby. Ale to otwieranie puszek z kocim żarciem zainspirowało mnie w 1979 roku do zaprojektowania bransoletki z kolekcji hi-tech, a później także opakowań perfum Classique i Le Male – co stanowi dowód, że piękno można znaleźć wszędzie, nawet tam, gdzie człowiek najmniej się spodziewa, i że natchnienie może przyjść w każdej chwili.

Projektant jest na diecie. Odżywia się zdrowo. Praktykuje jogę, rozciąga się, chodzi na masaże. Wszystkie te czynności wykonuje przed rozpoczęciem pracy, czyli przed prysznicem. Wtedy zaczyna skupiać się na swoich projektach, szuka pomysłów.

W pracowni

Około 10.00 dociera do biura. W drodze do niego słucha radia. Z niego czerpie inspiracje dla muzyki do swoich pokazów. W pracy Gaultier rzadko korzysta z biurka. Dużo chodzi. W biurze jest w ciągłym ruchu i kontakcie ze swoimi pracownikami. Nie takim elektronicznym – rozmawia z nimi na żywo:

Gdy przechodzę przez studio, coś może przykuć moją uwagę. Tu nie obowiązują żadne reguły – każdy może ze mną pogadać, jeśli czuje taką potrzebę, ja z kolei staram się być dostępny. Nie używam poczty elektronicznej, kontaktuję się ze współpracownikami bezpośrednio.

Na koniec dnia

Dzień pracy projektanta kończy się około 20.00. Stara się wtedy wyjść z biura i najlepiej trafić od razu do kina. To w filmach szuka natchnienia i silnych . To za ich sprawą został projektantem. Dokładnie dzięki filmowi Falbalas Jacques’a Beckera. Po seansie wchodzi do japońskiej restauracji na kolację.

Jean Paul Gaultier kończy swój dzień około 23.30. Odpoczywa przed telewizorem, razem z programami typu talent show i oczywiście swoją kotką Lindą.