Mimo że nad stylem Blake Lively rozpływałyśmy się już wielokrotnie, to zauważyłyśmy, iż miewa ona również gorsze dni.

Na jednej z imprez w Las Vegas gwiazda Plotkary pojawiła się ostatnio w niezwykle dziewczęcej, białej sukience z wiosennej kolekcji Dolce&Gabbana. Całość prezentowałaby się idealnie, gdyby nie fatalnie dobrane dodatki.

Zastanawiamy się, jak to możliwe, że mając do wyboru kilkadziesiąt par szpilek od Christiana Louboutina aktorka wybrała akurat tę, która najmniej pasowała do jej kreacji.

Na pocieszenie mamy dla Was również jej drugą, o wiele bardziej udaną stylizację. Czerwona sukienka z kolekcji Marchesa Jesień 2011 idealnie komponowała się z sandałkami Helena od Briana Atwooda. Zestawem tym aktorka udowodniła, że nominowanie jej do grona najlepiej ubranych według Vogue’a nie było bezpodstawne.

Oceńcie zresztą same: