Ben Affleck oświadczył się Jennifer Lopez po raz drugi. Wręczył jej 8,5-karatowy zielony diament. I choć para ma już na swoim koncie historię z kolorowymi klejnotami, nowy kamień wydaje się jeszcze bardziej symboliczny niż poprzedni.

„[Zielony to] mój ulubiony kolor; to także mój szczęśliwy kolor”, powiedziała Jennifer Lopez w filmie udostępnionym za pośrednictwem „On the JLo”. „Oczywiście, teraz na zawsze będzie moim szczęśliwym kolorem. To wiele znaczy, gdy ktoś myśli o tobie, kocha cię i cię widzi”, kontynuowała Lopez. „I to był po prostu najdoskonalszy moment. Zdałam sobie sprawę, że w moim życiu było wiele momentów, w których działy się niesamowite rzeczy, kiedy miałam przy sobie kolor zielony”.

Jennifer Lopez i Ben Affleck ponownie zaręczeni?! Wielki pierścionek z brylantem nie pozostawia złudzeń

Gwoli wyjaśnienia, mowa tu choćby o sukni Versace z 2000 roku, którą piosenkarka miała na sobie podczas rozdania nagród Grammy. Wciąż pozostaje ona jednym z najbardziej kultowych elementów z czerwonych dywanów. W 2003 roku Lopez podczas gali rozdania Oscarów, gwiazda miała na sobie miętową suknię Valentino, która idealnie pasowałaby do jej nowego pierścionka.

„Jeśli to rzeczywiście zielony diament, to jestem oszołomiony”, powiedział Mike Fried, dyrektor generalny Diamond Pro. „Zielony diament tej wielkości jest niezwykle rzadki i przewyższyłby wartość ich poprzedniego pierścionka zaręczynowego. Wyceniłbym pierścionek znacznie powyżej 5 milionów dolarów i mógłby być wart nawet więcej niż 10 milionów dolarów”, dodał.

Antoni Królikowski jest nieuleczalnie chory. „Żyję ze świadomością tej diagnozy”