Dark Academia – nowy trend w modzie, o którym musisz wiedzieć

Jak co roku świat mody zaskakuje nas kolejnym trendem, który w szybkim czasie zyskuje grono miłośników i rozprzestrzenia się na Instagramie. Z wybiegów trafia prosto do ulicznej mody i codziennych stylizacji. W tym roku obok uroczych pastelowych kolorów i wibrujących odniesień do lat 70. pojawiła się propozycja o tajemniczo brzmiącej nazwie Dark Academia. Co to takiego? Trendy w modzie 2022 są bardzo intrygujące i przynoszą nam nieoczekiwane pomysły na codzienne stylizacje.

Makijaż Y2K jest hitem TikToka. Brzmi futurystycznie, ale nawiązuje do trendu sprzed lat

Trendy w modzie 2022 – Dark Academia

Dark Academia nawiązuje do kultury akademickiej. Niektórzy doszukują się korzeni tego stylu w powieści Donny Tartt The Secret History. Dominującymi elementem stylizacji są tutaj kamizelki, blezery oraz ciemna krata i stonowana kolorystyka. Ta estetyka jest widoczna w szczególności na Tik Toku. To właśnie tam pojawia się najwięcej inspiracji, które pokazują jak wykorzystać ten niewątpliwie wyjątkowy i bardzo oryginalny pomysł.

To styl, który łączy w sobie elementy charakterystyczne dla mundurków akademickich. Marynarki, koszule, sweterki i plisowane spódnice stanowią tu bazę do komponowania outfitu. To estetyzacja nauki, ponieważ poprzez ubiór kreowany jest wizerunek osoby, która całe dnie spędza na czytaniu, nie rozstaje się z notatnikiem i poświęca się studiowaniu nowych zagadnień.

Taka osoba ma wyglądać tak, jakby zagłębiała się w świat kultury, a jej ulubioną rozrywką ma w tym przypadku być zwiedzanie muzeów i wyjścia do teatrów. Krótko mówiąc to styl, który ma pomóc w wykreowaniu określonej pozy. W tym przypadku chodzi tu o intelektualistkę i romantyczkę w jednym.

Dark Academia to z pewnością ciekawy pomysł na stylizację, ale wszyscy mamy świadomość, że marynarka w kratę, okulary i książka wystająca z torebki to tylko pewna kreacja. Osoba wyglądająca na intelektualistę wcale nie musi nim być. I odwrotnie – ktoś, kto jest molem książkowym nie zawsze ujawnia to poprzez swój ubiór. Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, by nie oceniać po okładce.