W jednym z odcinków swojego programu, Joanna Horodyńska zarzuciła Ewelinie Flincie brak własnego stylu. Ewelinie, która uwielbia lata ’60 i prawie zawsze można oglądać ją z jakimś elementem z tamtego okresu – w spodniach-dzwonach, bluzkach z rozszerzanymi rękawami, wyszywanych kwiatuszkach, koralikach, kolorowej biżuterii, etno sukienkach.

Opisując garderobę Flinty można powiedzieć, że ubiera się ona w połączenie stylu współczesnego z hippie.

Tak jak niedawnym Festiwalu Zaczarowanej Dorożki, którego organizatorką jest Anna Dymna.

Ewelina połączyła białą, koszulową bluzkę z dżinsowymi dzwonami. Uzupełnieniem stroju były delikatne, wiszące kolczyki.

Może piosenkarka nie prezentowała jakoś szczególnie zachwycająco, ale ciągle w swoim ulubionym klimacie.

A jak Wy oceniacie garderobę Eweliny Flinty? Czy można o niej powiedzieć, że nie ma własnego stylu?

 Czy Ewelina Flinta ma styl?