Powiedzmy sobie szczerze: na widok takich majtek każda z nas wykrzywiłaby twarz z obrzydzeniem. No, może nie każda, w większość.

Przyzwyczajone do kusych biodrówek i stringów nie wierzymy, że inny rodzaj bielizny też może być sexy.

Może, ale takie elementy są bardzo wymagające. Nie tolerują bałaganu na głowie i braku makijażu.

Nie tolerują brzucha wylewającego się znad brzegów. Lubią, gdy właścicielka chodzi prosto, kobieco, trzymając nogi blisko siebie. Jakby rodząc się w szpilkach nie wiedziała, co to dżinsy.

Oto, co mówi nam sesja Evy Herzigovej dla GQ:

Eva Herzigova

Eva Herzigova

Eva Herzigova

Eva Herzigova