Marię Peszek trudno oceniać pod względem modna-nie modna. To kobieta, której styl bycia przenika nawet garderobę. Zero konformizmu – w pierwszej kolejności chodzi o to, by zaskoczyć, a nie podobać się.

Udało się w 100%, a to za pomocą wielkiej, czerwonej czapy. Jak się okazuje można bezkarnie nosić zbrodnie na modzie. Jest tylko jeden poważny warunek – trzeba być artystą, któremu z uśmiechem wybaczy się taką wpadkę. Tak jak Marii Peszek.

Czapka Marii Peszek