Ta sukienka tylko z pozoru jest minimalistyczna.

Wystarczyło, by Maria Niklińska się odwróciła, a oczom ukazywało się efektowne wycięcie z tyłu, ozdobione morelową falbaną.

W ten sposób skromna „mała szara” stawała się sukienką niezwykłą.

Do tego aktorka dobrała buty ozdobione wzorem skóry węża i prostą kopertówkę.

Włosy związała w niedbały kucyk.

Niby prosto, a jednak odważnie i niebanalnie. Jak się Wam podoba?