Ale jednak do wielkiego loga w wydaniu Chloe właśnie nie jesteśmy przyzwyczajeni. Louis Vuitton starczy chyba za wszystkie marki.

Chloe proponuje bardzo luźny, czarną bluzkę ozdobioną wielkim, połyskliwym logiem na froncie. Logo co prawda jest również czarne, a nie złote, srebrne czy w jeszcze innym kolorze, ale czasy obnoszenia się z marką oficjalniepasse.

Ten topik kosztuje 160 euro, co zdaniem czytelniczek zachodnich portali o modzie jest ceną niesprawiedliwą jak na taki fatałaszek. I dodać trzeba, że nawet pomijając cenę top wzbudza… niesmak.

A jakie jest wasze zdanie na ten temat?