Eva Mendes, przez wielu panów uważana za kobietę idealną, ma swoje małe sekrety. Jeden z nich właśnie sekretem być przestał, bo piękna aktorka wyznała, że nigdy nie wychodzi z domu bez umalowanych oczu.

Faktycznie, gwiazda nigdy nie dała się przyłapał saute. Okazuje się jednak, że jej ciemna oprawa oczu to zasługa czegoś więcej, niż natury.

– Czym malujesz się na co dzień? – spytała dziennikarka jednego z popularnych amerykańskich czasopism.

– Zawsze bardzo naturalnie. Nie prostuję włosów, pozwalam im się naturalnie zwijać. Na twarz nakładam puder mineralny, czyni cuda. Lubię wyglądać pięknie i stylowo, ale nie mam na tym punkcie jakiejś obsesji. Jedyne, bez czego się nigdy nie pokazuję, to makijaż oczu. Nawet kiedy krzątam się po domu, mam je podrkeślone.