Czółenka, które widzicie na zdjęciu obok, to propozycja Yves Saint Laurent.

Drukowane są w popularne zwierzęce cętki, ale w tym wydaniu cętki te wydają się być namalowane pędzlem artysty. Do tego masywny, chciało by się rzec „toporny”, drewniany obcas.

W efekcie mamy buty, które wydają się być bardzo naturalne, bardzo ekologiczne, ale czy ładne?

Jakie jest Wasze zdanie?