Bai Ling zawsze należała do grona gwiazdek eksperymentujących z modą. Lubiła śmiałe zestawienia, nie bała się pokazywać ciała.

Skąd zatem tak grzeczny wizerunek, jakim uraczyła wszystkich na niedawnej imprezie Playboya?

Efektowna sukienka w kolorze pudrowego różu, sandały, a na głowie porządek i umiar.

Może Bai chciała po prostu być inna, niż reszta gości imprezy, na której królował kicz i wściekłe odcienie różu?
Co sądzicie o tej stylizacji aktorki?