Alicja Bachleda-Curuś to niewątpliwie największa gwiazda tegorocznego Festiwalu Filmowego w Gdyni, gdzie pojawiła się nie tylko w roli VIPa, ale przede wszystkim jurorki.

Ala wniosła nieco powiewu „wielkiego świata”, choć do najlepiej ubranych nigdy nie należała. Teraz to się zmienia.

Gwiazda na co dzień nosi się w stylu niezobowiązującym i luźnym. Wszystko wygląda tak, jakby nie myślała o kompozycji stroju, a mimo to tworzy udany zestaw.

Za to na czerwonym dywanie pokazała kreację, której mogła zazdrościć jej niejedna szykowna celebrytka: beżowa kreacja wykonana z tiulu sprawiła, że Curuś wyglądała jak nieziemska istota.

Zamiast mocnego makijażu i starannie ułożonej fryzury – naturalność.

Zeberka jest zachwycona, a Wy?

TUTAJ znajdziecie więcej zdjęć Alicji Bachledy-Curuś na Festiwalu Filmowym w Gdyni