Jak widać chęć zdobycia czegoś od Jimmy’ego Choo nie ominęła również celebrytów, którzy tak naprawdę nie muszą czekać na kolaborację znanych projektantów z sieciówkami, by stać ich było na markowe ubrania.

Niemniej jednak Anna Mucha rzuciła się w wir zakupów. W futrzanej czapie, za to w zalotnym sweterku pokazującym nagie ramię i brak stanika pod spodem polowała na najnowszą kolekcję (której zdjęcia zobaczycie tutaj).

Zestaw owszem, seksowny i z pomysłem, ale fryzura po zdjęciu takiego nakrycia głowy jest raczej „niewyjściowa”. Stąd niejako przymus trzymania jej na głowie do końca.